Zaalarmowani sygnałem o możliwych katastrofalnych skutkach strefy przemysłowej w Lipniku mieszkańcy licznie stawili się na spotkanie Rady Osiedla Lipnik. W spotkaniu uczestniczyło blisko 300 osób, w tym lokalne media, reprezentanci posłów oraz Radna Barbara Waluś. Niestety na zaproszenie nie odpowiedzieli pozostali radni z naszego rejonu: Szczepan Wojtasik, Adam Wykręt i Grażyna Nalepa, radna Agnieszka Gorgoń-Komor usprawiedliwiła nieobecność. Spotkanie trwało blisko 3 godziny i zakończyło się około 22:00.
Zgodnie z zapowiedzią zostały podane podstawowe przesłanki sprzeciwu oraz zrelacjonowane działania podjęte przez grupę mieszkańców powołaną przy Radzie Osiedla:
- Przybliżono dokładną lokalizację strefy, wskazując na istotne podstokowe uwarunkowania terenu, bliskość zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej oraz leśne otoczenie. Jednocześnie zwrócono uwagę na fakt zlokalizowania w tej części miasta już kilku uciążliwych zakładów realizujących funkcję obsługi miasta (ZGO, Suez, schronisko dla zwierząt, obwodnica), i strefa przemysłowa byłaby sprzeczna z zasadą zrównoważonego planowania przestrzennego i zakazem kumulowania uciążliwości.
- Odnosząc się do programów planistycznych miasta Bielska-Białej, w tym przede wszystkim Studium Rozwoju i Kierunków BB, wskazano że wg priorytetowych celów właśnie w rejonie Lipnika zakłada się rozwój obszarów przyrodniczych i funkcji turystycznej. Co znalazło również poparcie w bieżących przekonaniach bielszczan (blisko 6500 osób), którzy projekt rozbudowy zlokalizowanego o kilkaset metrów od strefy amfiteatru wybrali jako najlepszy w BO na 2017 rok. Przytaczając zebrane doświadczenia z ogromnym problemem opanowania uciążliwości odorowej z ZGO, jaka miała miejsce kilka lat temu, absolutnie pewnym jest, że nie da się pogodzić uciążliwego przemysłu z bliską zabudową jednorodzinną i terenami rekreacyjno-turystycznymi.
- Dla uświadomienia potencjalnych skutków pokazano przykład uciążliwości mieszkańców z innej strefy przemysłowej znajdującej się w Strzemieszycach.
- Zostały przypomniane istotne zastrzeżenia służb ochrony środowiska Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach, dotyczące bliskiej lokalizacji zabudowy mieszkaniowej i terenów zielonych, jak i ryzyka występowania istotnego oddziaływania hałasu i pyłu, oraz wzmożonego ruchu samochodów ciężarowych po za granice własności, na przykładzie pierwszego przedsiębiorstwa, tj kruszarni, starającego się o uzyskanie decyzji środowiskowej w 2015 roku.
- Omówiono najważniejsze zdarzenia z kalendarium, które obrazowało ilości podjętych działań na poziomie samorządu w Bielsku-Białej, a następnie wojewody i parlamentarzystów. W uproszczeniu można przyjąć, że z inicjatywy społecznej, w okresie od 13.03.2015 do 20.12.2016, miało miejsce ponad 50 ważniejszych zdarzeń, spotkań z mieszkańcami, z władzami miasta, udziału w komisjach branżowych, wizjach lokalnych i sesjach RM, a także petycji, interpelacji czy zgłoszeń do jednostek nadzoru.
- Z racji bardzo istotnej wagi upływającego czasu podczas spotkania wyświetlono zegar pokazujący jak niewiele czasu pozostało na działania naprawcze. We wrześniu 2017 minie okres 5 lat od uchwalenia tego planu , a po tym okresie mieszkańcy stracą prawa przysługujące im zgodnie z art.36 Ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz może rozpocząć się wzmożona sprzedaż gruntów.
Dla grupy osób najbardziej zaznajomionych z zagadnieniem, z powodu braku dialogu i rozmów, z posiadanej korespondencji, publikowanych dokumentów, prowadzonej przez Urząd Miejski negatywnej kampanii medialnej, płynie jednoznaczny przekaz, że nie ma dobrej woli i chęci współpracy sprawnej zmiany zapisów miejscowego planu tak aby chronić zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców. W najlepszym przypadku przed wrześniem 2017 plan nie zostanie zmieniony.
Część uczestników spotkania na znak protestu wywiesiło transparenty i plakaty, kilka osób założyło maski. Mieszkańcy mają zamiar informować o niebezpieczeństwie uruchomienia strefy poprzez rozdawanie ulotek i naklejanie haseł o sprzeciwie. Uczestnicy spotkania zgłosili propozycje różnorakich działań, zadeklarowali osobisty i aktywny udział w pikietach, manifestacjach, organizacji referendum o odwołanie Prezydenta miasta, jeśli nie zostanie pilnie podjęty rzeczywisty dialog, konsultacje i działania. Mieszkańcy sprawą chcą zainteresować ogólnopolskie media, zwrócić się do najwyższych władz, m.in. do premier i prezydenta RP.
Najbliższą formą wyrażenia sprzeciwu jest udział mieszkańców w Sesji Rady Miejskiej 31 stycznia br. Przewidywane jest wystąpienie reprezentanta mieszkańców, natomiast wszyscy zainteresowani mogą wesprzeć ten głos swoją obecnością na balkonie dla publiczności. Wystąpienie przewiduje się około godziny 13:00.
Osoby mogące zaangażować się w bezpośrednie działania grupy, która zawiązała się w celu rozwiązania problemu, prosimy o podanie telefonu kontaktowego, w celu ustalenia terminu spotkania roboczego.